piątek, 30 sierpnia 2013

wakacje-sierpień- Legoland-fotosy

Niedobrze mi się robi od samego patrzenia...(to taki joke)

Sheloba z Władcy pierścieni.

RRRRROOOOARRAR

Sokół Millenium na Tatoine.

Fragment pokazu,,Pirates of Skeleton bay''

Bitwa o Hoth!!!!!

Obraz z Lego! Przeepickie!

Miniland Londyn z Lego!
Kto zna tę scenę z Gwiezdnych Wojen?

wakacje-sierpień-Legoland!!!!

09.08.13r
LEGOLAND
Pierwszego dnia pobytu w Anglii pojechaliśmy do Legolandu w Windsor.
Gdy wjeżdżaliśmy zauważyliśmy duży, kolorowy napis
,,Welcome’’ z klocków Lego.
Kupiliśmy bilety i weszliśmy do środka.(kolejka jest kosmiczna…)
Czekaliśmy w kolejce 20 minut i weszliśmy do dragon adventure.
Jedzie się tam kolejką wolno, ogląda się budowle z Lego, a nagle bardzo szybko i zmienia się to w ………..rolllercoaster!!
Później poszliśmy do Lego Star Wars miniland.
Są tam różne budowle z filmu.
Po obejrzeniu budowli  byliśmy w (będę wymieniać, ponieważ gdybym opisywał, zajęłoby mi to 3 lataJ)
Duplo Valley, Duplo Valley Aqua(to dla Bartka), Miniland, Hero factory,Vikings treasure, Atlantis, Dino Safari.
Widzieliśmy pokaz ,,Pirates of Skeleton Bay”.
Był to śmieszny, bardzo widowiskowy teatr.
Poszliśmy do restauracji, żeby coś zjeść (ja byłem głodny).
Następnie w sklepie kupiliśmy Lego Lone Ranger (w Polsce byłem w kinie-film polecam).
Ja i Bartek złożyliśmy się na pociąg, a Hania kupiła sobie dyliżans.
Każdy zmęczony, ale zadowolony wrócił do domuJ
Spełniło się moje marzenie!JJJJJJJJJJJJJ


środa, 28 sierpnia 2013

Fotosy z lipca

Widok z naszego domu.

Basen.

Asyż-rzymskie kolumny.

Ferrari full wypas.
Cena za jazdę próbną- jedynie 100 Euro za 10 min.;9

Jaszczurkus pospolitus.

Rybka mniam, mniam.

Parada przed Palio.


wakacje- lipiec

Sobota 29.06.13r
Podróż do Włoch. 
Wyjechaliśmy z domu o 3.10
O 3.25 dojechaliśmy do znajomych, gdzie czekała na nas Alicja z rodzicami.
Jechaliśmy przez Polskę, Niemcy, Austrię i Włochy.
Do nowego domu przyjechaliśmy o godzinie 20.00
Strasznie się wjeżdżało, ponieważ mieszkaliśmy bardzo wysoko.
Następnie poszliśmy na kolację.
_________________________________________________________________________________
Niedziela 30.06.13r
Anghiari
Dziś pływaliśmy w basenie, który zrobił na nas imponujące ważenie.
Basen był zimny, ale dało się pływać.
W najgłębszym miejscu miał 2 m , a na brzegach 1,10m.
Gdy wyszliśmy z basenu postanowiliśmy za namową cioci złapać jaszczurkę, którą nazwiemy Steve.
Niestety nie udało nam się:(
W Anghiari był wspaniały widok na góry.
Zjadłem tam 1 loda kokosowego.
Wieczorem byliśmy w Anghiari na pizzy.
_________________________________________________________________________________
Poniedziałek 01.07.13r
Siena (palio)
O godz 10.00 rano wyjechaliśmy do ogromnego, pięknego miasta Sieny.
Jest tam plac w kształcie muszli, który robi bardzo, ale to bardzo piorunujące wrażenie.
Hania i Alicja kupiły sobie chusty z obrazami palio.
Palio to wyścig konny odbywający się 2 lipca i 15 sierpnia.
Dziś była parada dzień przed palio.
Wieczorem jedliśmy przepyszną pizzę. 
_________________________________________________________________________________
Wtorek 02.07.13r
Arezzo
Ok. godz 13.30 pojechaliśmy do Arezzo.
Jedliśmy tam jak zawsze przepyszne lody i zwiedzaliśmy katedry.
Alicja wypiła pierwszą granitę.
Po zwiedzeniu 4 katedr byliśmy głodni, więc poszliśmy do restauracji.
Pan kelner był bardzo miły i włączył nam wyścig (powtórkę) palio.
Wygrały tak jak w zeszłym roku Gęsi.
Jeździec Wilków ma teraz złamany kręgosłup.
Drugie miejsce zajął koń bez jeźdźca.
Po powrocie byliśmy bardzo zadowoleni.
Środa 03.07.13r
Asyż
Dziś pojechaliśmy do Asyżu.
Jest tam grób świętego Franciszka oraz świętej Klary w dwóch innych miejscach.
Grób Świętego Franciszka był na jednym końcu miasta, a Klary na drugim końcu.
Są tam bardzo wąskie uliczki oraz piękne kamieniczki. (Co ja jadam, że do rymu gadam?)
Później kupiliśmy pamiątki oraz byliśmy w McDonaldzie.
W drodze powrotnej byliśmy w restauracji.
Czwartek 04.07.13r
San Gimignano
Od rana wyjechaliśmy do San Gimignano.
Są tam piękne widoki oraz najlepsze lody na świecie 2006/2007 2008/2009.
Następnie pojechaliśmy do Monterigioni ,do twierdzy, był tam epicki pejzaż pól.
Na koniec pojechaliśmy na kolację do Arezzo. 
Czekała tam na nas niespodzianka, kelnerka mówiła po polsku J.
Piątek 05.07.13r
Nareszcie wolny dzień!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj nigdzie nie jechaliśmy.
Cały czas byliśmy w domu i się kopaliśmy w basenie.
SUPERRRRR!!!!
Na koniec pojechaliśmy do tej restauracji co wczoraj.
 _________________________________________________________________________________

 Sobota 06.04.13r
Kolejny raz wolny dzień…
Znowu wolne, kąpiele i granie na tabletach.
Super!!
Jutro jedziemy na włoską mszę.
Nic nie będę rozumiał.:)
____________________________________________________________
Niedziela 07.07.13r
Kościół włoski.
W kościele księdzem był czarnoskóry!
Mówili po włosku i nic nie rozumiałem.
Była też gazetka dla każdego z tekstem mszy.
Na kolację był domowy grill.
_________________________________________________________________________________
Poniedziałek 08.07.13r
Sant ‘Antimo
Sant’ Antimo to bardzo ładny kościół, do którego wyjechaliśmy z rana.
Było tam bardzo pięknie.
Następnie pojechaliśmy do Montalcino.
Jest tam super twierdza, na której ja, Hania, Alicja i tata byliśmy na murach.
Inni się bali.
Poszliśmy potem na lody.
Wróciliśmy do auta i pojechaliśmy do Pienzy.
Stała tam duża katedra, w której mieściła się wystawa stajenki.
Wtorek 09.07.13r
Dziś jechaliśmy do Florencji.
Pojechaliśmy tam sami.
Było to największe i najładniejsze miasto które widziałem we Włoszech.
Są tam 4 katedry, wiele posągów i mnóstwo innych ciekawych miejsc.
Ogromne wrażenie wywarł na nas widok z góry na Florencję.
Przeszliśmy 10km.
Następnie spotkaliśmy się z resztą brygady w Cortonie.
Jest to małe miasteczko, lecz tam kręcą większość filmów włoskich.
Środa 10.07.13r
Dziś byliśmy ze znajomymi nad morzem w Pesaro.
Super tam było.
Jest tam płytka woda, która ma 27 stopni!
Pływaliśmy i leniuchowaliśmy do 18.00
Poszliśmy na kolację i trzeba było wracać do domu.

Szkoda…