Konarzewo wioska mała
rodzicom się spodobała.
Z babcią, dziadkiem tu mieszkamy
i Konarzewo za ojczyznę małą mamy.
Ta moja opowieść spokojna i cicha
opowie o wiosce, gdzie życiem oddycha
drzewo przydrożne, ptaki i zwierzęta,
bociek na wiosnę też o nas pamięta.
Piękny krajobraz dokoła się mieni.
Kocham mą wioskę w zimie i w jesieni
wiosną, gdy w parku drzewa się zielenią
w lecie, gdy zboża złociste się mienią.
Kłaniamy się naszej wiosce,
kłania jej się każde drzewo,
a czy wiecie, że ta wioska
nazywa się Konarzewo?
O wiosko moja miła,
o drogi domku nasz,
jak niepojęty dla nas
ty piękny urok masz.
Potężna w tobie siła,
tu radość, troska, znój,
o wiosko moja miła,
o drogi domku mój.
Na koniec wiersza jeszcze dwa słowa
życzę słoneczka i pięknych dni,
niech wioska nasza będzie wzorowa,
niech po nocach nam się śni.
Autor: Moja Babcia i Dziadek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz